Lista aktualności Lista aktualności

Malce na gigancie

Kiedy rodzice wyjeżdżają, można robić to, co zazwyczaj jest zabronione. Tę sytuację wykorzystują także wilcze maluchy, które pod nieobecność opiekunów zwiedzają okolicę.

Jeden z naszych podleśniczych w czasie pracy natknął się na dwa małe wilki. W lipcu są one już na tyle samodzielne, że wypuszczają się coraz dalej poza legowisko. Poza tym jak przystało na młode stworzenia, są niezwykle ciekawe świata, gdyż wszystko jest dla nich nowe. Wilki urodzone wiosną potrafią w lipcu przyjmować jedzenie, które nie ma postaci papki nadtrawionej przez rodziców. Jak można przypuszczać doskonalą również sztukę polowania
i idzie im to całkiem nieźle. Nagranie utrwaliło jednego z nich  w czasie konsumpcji prawdopodobnie własnej zdobycz. Na załączonym filmie widać również, że zbyt długa nieobecność wadery (samica wilka) i basiora (samiec wilka) jest dla nich przykra. Dlatego bardziej rezolutny malec  postanowił głośno wyrazić swój żal. Rodzice pewnie go usłyszą
i szybko wrócą, gdyż zostały przez naturę wyposażone w doskonały słuch. Dzięki tej zdolności komunikowanie się między osobnikami jest skuteczniejsze.

Trudno się dziwić, że malce wyruszyły na podbój okolicy. Wilki widzą dość słabo. Poza tym należą do daltonistów i postrzegają świat raczej w szaro-niebiesko-żółtych barwach. Cóż to za przyjemność widzieć wciąż ten sam kolor będąc w ukryciu. Znacznie przyjemniej jest wyjść na otwartą przestrzeń, gdzie jest więcej atrakcji.

Przypuszczać można, że dwa małe wilki należą do rodziny liczącej od czterech do sześciu osobników. Oprócz rodziców i potomstwa do rodziny mogą należeć dzieci
z poprzedniego roku lub krewni rodziców. Kiedy samiec i samica przewodzący grupie wilków (potocznie zwani samicą i samcem alfa) udają się na łowy, młode zostają pod opieką pozostałych bliskich. A ci mają swoje zajęcia, więc nie zawsze zapanują nad dziecięcą ciekawością świata.

Link do nagrania