Rybołów żywi się głównie rybami. Nie należy do wybrednych. Zjada leszcze, karpie,
a nawet płotki. Jeśli w gnieździe są dwa młode, w ciągu sezonu cała rodzina potrzebuje ok. 170 kg ryb. To nie lada wyzwanie. Dlatego do każdego polowania trzeba się przyłożyć.

Rybołów został wyposażony przez naturę w zdolność zawisania w powietrzu, dzięki czemu może dokładnie zlokalizować potencjalną zdobycz. W czasie ataku z całym impetem uderza w wodę z wyciągniętymi szponami. Potrafi cały zanurzyć się w niej. Jednak musi pamiętać o tym, by jak najszybciej wydostać się ze zbiornika wodnego, gdyż jego pióra są nasiąkliwe.

Te niezwykle umiejętności rybołowa uchwycił jeden z leśników z Nadleśnictwa Strzałowo – Krzysztof Stasiaczek.

Nic dziwnego, że rybołowy wybrały Mazury na miejsce do życia. Znalazły tu wszystko, czego potrzebują. Sędziwe drzewostany z dorodnymi sosnami i świerkami, które udźwigną ich duże gniazdo (szerokość ok. 1,5 m, wysokość do 2 m). A także niezliczoną ilość jezior, w których mogą polować.

            Nadleśnictwo Strzałowo jest jedną z jednostek biorących udział w projekcie „Ochrona rybołowa Pandion haliaetus na wybranych obszarach SPA NATURA2000 w Polsce”. Projekt współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach programu LIFE, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, PGL Lasy Państwowe i Komitet Ochrony Orłów.

Obejrzyj film